sobota, marca 10, 2018

Mów do mnie [recenzja]


Autor: Sonia Belasco
Opis: Mam tak przynajmniej dwadzieścia razy dziennie. Robię coś albo coś mówię, albo coś widzę i mam ochotę wysłać pocztówkę do tego miejsca bez adresu, w którym teraz przebywasz: „Szkoda, że Cię tu nie ma”.
Nie ma dobrych słów, by wyrazić ból po stracie. Nie ma słów, które pomogłyby walczyć z pustką po kimś, kto odszedł. 
To dlatego Melanie zaczęła malować. Jej matka była dość ekscentryczną artystką, wspaniałą kobietą. Zmarła przedwcześnie na raka. Melanie maluje, by poczuć jej bliskość.
To dlatego Damon zaczął robić zdjęcia. Carlos, jego najlepszy przyjaciel, był fotografem. Odebrał sobie życie. Damon chce zrozumieć, dlaczego. Wierzy, że przez obiektyw jego aparatu zobaczy świat oczami Carlosa.
Dla obojga sztuka to terapia, światło nadziei w trudnym powrocie do normalności. 
Spotykają się podczas prób do szkolnej wersji Otella. Mają ze sobą wiele wspólnego, coraz dłuższe rozmowy przynoszą obojgu ulgę. Przekonują się, że czasami wystarczy, by ktoś nas wysłuchał, bo zainteresowanie życzliwej osoby to najlepsze lekarstwo na smutek.

I skrywasz ten sekret.
Chowasz go przed światem.
W ciszy, w nocy płaczesz
bo nie umiesz dać rady.
ale proszę,
mów do mnie 
ps każdy taki "wiersz", nie wiem, jak to nazwać, może wstęp, w recenzjach, tworzę ja odnośnie książki. Nie są to cytaty z powieści. Chyba że czcionka jest pochyła i znajduje się między znakami ~i~
Lektura o nastolatkach, o problemach, z którymi może zetknąć się każdy z nas. Wtedy najważniejsze jest, by ktoś był obok i mógł nas wysłuchać, wesprzeć. 
Gdy Damon traci najlepszego przyjaciela, powoli osuwa się samotność. Żyje wspomnieniami związanymi z Carlosem i stara się uczyć jego pasji, czyli robienia zdjęć, by mieć jakąś jego cząstkę blisko siebie. Kiedy przypadkowo wpada na Melanie, nie ma pojęcia, jak wiele ich łączy.
Książkę czyta się bardzo szybko, mi zajęła zaledwie jeden dzień, a jest to spory plus. To historia na chwilę, na oderwanie się od codziennych obowiązków. 
Narracja jest troszkę chaotyczna, przez co nie umiałam do końca poczuć tego, co bohaterowie, ale mimo to, parę razy ścisnęło mnie za serce. Lubię, kiedy powieść mnie wzrusza i wiele razy to podkreślałam. Tym razem tak było. Damon bardzo przypadł mi do gustu, chciałabym móc wyciągnąć go z książki i spróbować się z nim zaprzyjaźnić. 
Fabuła kręci się wokół śmierci, bo obydwoje zostali przez nią dotknięci i niestety nie zawsze potrafią sobie z tym radzić. Ale to własnie rozmowa i obecność drugiej osoby może pomóc i tego uczą się nasi bohaterowie. Trudne chwile muszą pokonywać razem. Podobała mi się ta młodzieżówka, nie była wymagająca, ale zrobiła swoje i wywołała u mnie łzy. To bardzo przyjemna lektura na raz, do pociągu, do autobusu, w weekend. Nie można się nudzić, przynajmniej ja nie byłam znużona. Nie jest to głupia młodzieżówka z dziecinnymi dialogami, a to kolejny plus, który warto zaznaczyć. 
Zachęcam Was, bo mi się podobała i sądzę, że osobom, które lubią taki typ książek, też będzie. :D

4/5
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu HarperCollins.
Znalezione obrazy dla zapytania harpercollins

A KSIĄŻKĘ MOŻECIE ZAKUPIĆ W KSIĘGARNI BOOKTIME

9 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawa tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurczę, fabuła mnie naprawdę zaintrygowała :)
    MELA BLOG

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem w trakcie czytania, ale jakoś nie mogę się w nią wgryźć... Chociaż sam pomysł na młodzieżówkę całkiem niezły :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla relaksu chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  5. A mnie niestety kompletnie nie przypadła - nie jestem jakoś bardzo emocjonalna, jeśli chodzi o książki, ale takiej obojętności do powieści nie czułam dawno. Fabuła faktycznie kręci się wokół śmierci, jednak mnie ten temat po pewnym czasie zaczął już nużyć. Nie była to najgorsza książka świata, ale zapewniła mi sporo nerwów i irytacji ;)

    Pozdrowienia i buziaki!
    BOOKS OF SOULS

    OdpowiedzUsuń
  6. To chyba książka nie dla mnie...
    Pozdrawiam,
    Subiektywne Recenzje

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio jestem okropnie zabiegana, więc chętniej sięgam po przyjemne lektury.

    OdpowiedzUsuń
  8. W sumie trochę trudny temat jak na młodzieżówkę - strata rodzica , strata przyjaciela w skutek przedwczesnej śmierci tej osoby. Myślę że książka daje konstruktywny wzorzec co do tego jak radzić sobie po odejściu kogoś kogo się kochało. Zamiast np. uciekać w nałogi -ucieka się w sztukę - to mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)

sobota, marca 10, 2018

Mów do mnie [recenzja]


Autor: Sonia Belasco
Opis: Mam tak przynajmniej dwadzieścia razy dziennie. Robię coś albo coś mówię, albo coś widzę i mam ochotę wysłać pocztówkę do tego miejsca bez adresu, w którym teraz przebywasz: „Szkoda, że Cię tu nie ma”.
Nie ma dobrych słów, by wyrazić ból po stracie. Nie ma słów, które pomogłyby walczyć z pustką po kimś, kto odszedł. 
To dlatego Melanie zaczęła malować. Jej matka była dość ekscentryczną artystką, wspaniałą kobietą. Zmarła przedwcześnie na raka. Melanie maluje, by poczuć jej bliskość.
To dlatego Damon zaczął robić zdjęcia. Carlos, jego najlepszy przyjaciel, był fotografem. Odebrał sobie życie. Damon chce zrozumieć, dlaczego. Wierzy, że przez obiektyw jego aparatu zobaczy świat oczami Carlosa.
Dla obojga sztuka to terapia, światło nadziei w trudnym powrocie do normalności. 
Spotykają się podczas prób do szkolnej wersji Otella. Mają ze sobą wiele wspólnego, coraz dłuższe rozmowy przynoszą obojgu ulgę. Przekonują się, że czasami wystarczy, by ktoś nas wysłuchał, bo zainteresowanie życzliwej osoby to najlepsze lekarstwo na smutek.

I skrywasz ten sekret.
Chowasz go przed światem.
W ciszy, w nocy płaczesz
bo nie umiesz dać rady.
ale proszę,
mów do mnie 
ps każdy taki "wiersz", nie wiem, jak to nazwać, może wstęp, w recenzjach, tworzę ja odnośnie książki. Nie są to cytaty z powieści. Chyba że czcionka jest pochyła i znajduje się między znakami ~i~
Lektura o nastolatkach, o problemach, z którymi może zetknąć się każdy z nas. Wtedy najważniejsze jest, by ktoś był obok i mógł nas wysłuchać, wesprzeć. 
Gdy Damon traci najlepszego przyjaciela, powoli osuwa się samotność. Żyje wspomnieniami związanymi z Carlosem i stara się uczyć jego pasji, czyli robienia zdjęć, by mieć jakąś jego cząstkę blisko siebie. Kiedy przypadkowo wpada na Melanie, nie ma pojęcia, jak wiele ich łączy.
Książkę czyta się bardzo szybko, mi zajęła zaledwie jeden dzień, a jest to spory plus. To historia na chwilę, na oderwanie się od codziennych obowiązków. 
Narracja jest troszkę chaotyczna, przez co nie umiałam do końca poczuć tego, co bohaterowie, ale mimo to, parę razy ścisnęło mnie za serce. Lubię, kiedy powieść mnie wzrusza i wiele razy to podkreślałam. Tym razem tak było. Damon bardzo przypadł mi do gustu, chciałabym móc wyciągnąć go z książki i spróbować się z nim zaprzyjaźnić. 
Fabuła kręci się wokół śmierci, bo obydwoje zostali przez nią dotknięci i niestety nie zawsze potrafią sobie z tym radzić. Ale to własnie rozmowa i obecność drugiej osoby może pomóc i tego uczą się nasi bohaterowie. Trudne chwile muszą pokonywać razem. Podobała mi się ta młodzieżówka, nie była wymagająca, ale zrobiła swoje i wywołała u mnie łzy. To bardzo przyjemna lektura na raz, do pociągu, do autobusu, w weekend. Nie można się nudzić, przynajmniej ja nie byłam znużona. Nie jest to głupia młodzieżówka z dziecinnymi dialogami, a to kolejny plus, który warto zaznaczyć. 
Zachęcam Was, bo mi się podobała i sądzę, że osobom, które lubią taki typ książek, też będzie. :D

4/5
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu HarperCollins.
Znalezione obrazy dla zapytania harpercollins

A KSIĄŻKĘ MOŻECIE ZAKUPIĆ W KSIĘGARNI BOOKTIME

9 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawa tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurczę, fabuła mnie naprawdę zaintrygowała :)
    MELA BLOG

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem w trakcie czytania, ale jakoś nie mogę się w nią wgryźć... Chociaż sam pomysł na młodzieżówkę całkiem niezły :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla relaksu chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  5. A mnie niestety kompletnie nie przypadła - nie jestem jakoś bardzo emocjonalna, jeśli chodzi o książki, ale takiej obojętności do powieści nie czułam dawno. Fabuła faktycznie kręci się wokół śmierci, jednak mnie ten temat po pewnym czasie zaczął już nużyć. Nie była to najgorsza książka świata, ale zapewniła mi sporo nerwów i irytacji ;)

    Pozdrowienia i buziaki!
    BOOKS OF SOULS

    OdpowiedzUsuń
  6. To chyba książka nie dla mnie...
    Pozdrawiam,
    Subiektywne Recenzje

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio jestem okropnie zabiegana, więc chętniej sięgam po przyjemne lektury.

    OdpowiedzUsuń
  8. W sumie trochę trudny temat jak na młodzieżówkę - strata rodzica , strata przyjaciela w skutek przedwczesnej śmierci tej osoby. Myślę że książka daje konstruktywny wzorzec co do tego jak radzić sobie po odejściu kogoś kogo się kochało. Zamiast np. uciekać w nałogi -ucieka się w sztukę - to mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz.
Nie bawie się w obs za obs, ale wchodzę na blogi obserwujących i komentuje(obserwuje jesli mi się podobają i jestem stałym czytelnikiem)